czwartek, 10 października 2013

Yankee Candle - 4

To już 4 dzień z woskami Yankee Candle. 
Mam nadzieję, że wytrwacie do końca :) 


Przedostatnim woskiem w mojej kolekcji jest 

Macintosh Spice



O zapachu :

Pachnące, soczyste, idealnie okrągłe i lekko rumiane Macintoshe – pyszne, delikatnie kwaskowate jabłka rosnące w przydomowym sadzie – to zapowiedź końca lata i wskazówka, że czas najwyższy zacząć przygotowywać zimowe przetwory. Te najlepsze, jabłkowe, mocno zawekowane musy posypane są cynamonem – słodkim, orientalnym, korzennym i idealnie komponującym się z jabłkowym miąższem. Macintosh Spice to domowy deser – cudowna, babcina, podana na ciepło szarlotka, która za sprawą magii Yankee Candle zamknięta została w aromaterapeutycznym, naturalnym wosku.

Moje zdanie :

Jabłko + cynamon! Uwielbiam! Do tego przyprawy korzenne, nie czułam jeszcze takiego zapachu. Jak wybierałam ten wosk liczyłam na zapach jabłecznika który pieczemy z mamą jesienią często wykorzystując kwaśne jabłka z naszego ogrodu. Nie zawiodłam się, lecz dziwiłam że można połączyć mieszankę ogólnych przypraw korzennych do jabłka, znałam cynamon i na to sie przygotowałam. W opisie zawarty jest cynamon ale ja czuję te przyprawy których używa się do piernika.  Zapach jest zbyt ciężki na obecną porę, proponuję go na długie zimowe wieczory a teraz korzystać z czegoś innego.  Masło maślane, nie umiem go dokładnie opisać. Może zimą kiedy będzie mi bardziej pasował to wspomnę o nim nieco więcej :)

Zakupić go możecie za 6zł w sklepie internetowym Goodies.pl




Jeszcze jeden dzień zajęć i weekend! :)

1 komentarz:

Bardzo mi milo ze mnie odwiedzasz, zapraszam do grona obserwujacych! :)

Dziekuje za komentarz!

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger