poniedziałek, 8 grudnia 2014

Suszona a jednak soczysta czerwień.

Suszona a jednak soczysta czerwień.


Dawno temu, już nawet nie pamiętam kiedy to było, czy miesiąc temu, a może 2... Pewna czytelniczka widząc moje zdjęcie na facebook zapytała co to za piękny lakier na paznokciach, dopiero dzisiaj przychodzę z odpowiedzią na to pytanie. Wybacz że tak długo musiałaś czekać ;)


To że kocham czerwień nie jest tajemnicą, kolor który ubóstwiam, uwielbiam i miłuję towarzyszy mi każdego dnia chociażby małymi akcentami ;) .

Dzisiaj przedstawię Wam czerwony lakier do paznokci firmy Vipera i wysuszacz do lakierów oraz odżywkę, chociaż już ją znacie ;)



O odżywce Eveline pisałam już na blogu, więc odsyłam Was do starszego wpisu : klik .


 
Intensywny kolor, gruby pędzelek, wytrzymała buteleczka, dobry uchwyt, idealna gęstość i krycie, tyle dobroci ! Lecz z trwałością gorzej, sądziłam że wytrzyma ok 4-5 dni, niestety po 3 trzeba się rozstać. Uważam jednak to za i tak dobry wynik w porównaniu z lakierami Wibo, które czasem nie wytrzymają nawet jednego dnia.




Aby szybko móc cieszyć się pazurkami, używałam wysuszacza Pierre Rene do paznokci. Świetna sprawa że są takie kosmetyki które mają za zadanie ułatwić nam życie. Plusem jest zapach i sposób aplikacji. Niestety zostaje tłusta powłoka na całej dłoni, przez co możemy wybrudzić wszystko czego dotkniemy, a paznokcie i tak wysychają ok 15min tak w 100%, chociaż przy niektórych lakierach potrzeba nawet 20min. Nie jest on idealny, nawet nie wierzyłam w jakies mega działanie, ale spróbować trzeba wszystkiego.




Do lakieru wracam ze względu na tę czerwoną głębię i łatwość aplikacji. Boże spraw proszę aby zwykłe lakiery mogły wytrzymać na paznokciach ok tygodnia! <3

Jak się Wam kolor podoba? Może polecicie mi czerwienie innych firm które godne są uwagi ?

sobota, 6 grudnia 2014

Mikołajki 2014 !

Mikołajki 2014 !
Moje kochane kruszynki, witam Was najwcześniej ze wszystkich blogerów i blogerek w Mikołajkową noc roku 2014 ! Zależało mi na szybkim opublikowaniu posta aby jak najwięcej osób mogło zapoznać się z moim prezentem. Byłam taaaaaka grzeczna w tym roku i dostałam taaaaki fajny prezent ;)

Zacznę od tego że akcja toczyła się dzięki blogowi Good to try ! Dziewczyny prowadzą świetnie swoją stronę więc nie dziwi mnie że Mikołajki również odbyły się w super atmosferze.

Ja swoją paczkę przygotowałam dla Natalii, dowiem się w ciągu dnia kim ona jest, bo w sumie nawet nie wiem do kogo poleciała przesyłka. Mam nadzieję że koleżanka po fachu będzie zadowolona i będzie mogła użyć każdą rzecz z tych które dostała. Jeśli to czytasz, przesyłam pozdrowienia :* .

Wiem, nie możecie się już doczekać aby poznać moje prezenty, zaczynajmy !


Poczta jak zwykle spłatała figla i nie oszczedzała przesyłki, musieli ją ostro rzucać bo aż  torebka się rozerwała pomimo dobrych zabezpieczen ;p
Na szczęście wszystko doszło całe...


 ... oprócz czekolady, złamała się. Jak to dobrze że nie wpłynęło to na jej jakość ! Poszłabym na poczte i ich wszystkich zwyzywała gdyby czekolada straciła smak przed nich, czekolada to rzecz święta i trzeba o tym pamiętać! Wypowiedziała się czekoladoholiczka :D Mniam !


Aniołek zawisł od razu w odpowiednim miejscu w mieszkaniu, jest to moja pierwsza ozdoba w nowym miejscu zamieszkania, dziękuję ! Jest prześliczny i całkowicie idealny, uwielbiam go ;)


Mikołaj wysłuchał moich modłów - z drugiej strony zastanawiam się jak dopatrzył się błagań o ten wosk? To zapewne mikołajowa tajemnica, ale działa idealnie, oby tak dalej ;) Wosk pali się od wtorku i nadal mnie zachwyca, boski zapach - pomimo grudnia ćpam zapach listopadowy, to miesiąc mojego urodzenia ;)


Kobiety kochają błyskotki, mam je i ja! Jutro założę zestaw, mam nadzieję że będzie pasował do kiecki którą sobie zaplanowałam. Bardzo delikatne i subtelne listki, mam nadzieję że będzie towarzyszył mi długo ;)


Kosmetyki również musiały się znaleźć, a jak! Efektimowa maska do twarzy powinna mnie porządnie oczyścić, liczę na to baaardzo, trafione w 10 !


Co prawda brwi moje są bardzo mocne i nie potrzebują dodatkowych upiększeń ale paletka znajdzie swoje zastosowanie jako cienie do powiek, lubię takie kolory :)


Było do twarzy, do oczu, czas na paznokcie. Piękny czerwony mieniący się lakier, bardzo świąteczny, również powinien zagościć jutro na mnie, ale zobaczymy czy czas pozwoli - ostatnio jest go zbyt mało.


Na koniec urocza pocztówka świąteczna z życzeniami od mojej Mikołajki. Mam nadzieję że wszystkie życzenia się spełnią a Święta i Nowy Rok będą przyjemne ;)



Bardzo cieszę się że mogłam wziąć udział w takiej akcji, poznałam kolejną blogerkę na której stronie nigdy nie byłam - kosmetyki łączą kobiety! Mam nadzieję że cieszysz się moim szczęściem, wszystko udało się w 100%. Jeszcze raz dziękuję!


Wszystkim czytelniczkom i czytelnikom życzę udanych Mikołajek i butów pełnych prezentów !

niedziela, 23 listopada 2014

Przegląd prasy promocyjnej.

Przegląd prasy promocyjnej.
Od kiedy żyję na swoim garnuszku staram się rozsądniej wydawać pieniądze. Pomagają mi przy tym promocje spożywcze jak i przemysłowe które opisane są w gazetkach. Wiem kiedy mog kupić coś taniej i nie wydaję bez sensu pieniędzy robiąc zakupy.



Wchodząc w świąteczny klimat warto odwiedzić Jysk, w rozsądnej cenie mają ozdoby i dodatki do wnętrz, a do tego rabaty na szafy ;p, Swoją drogą muszę ubraniową kupić ale to chyba dopiero jak pójdziemy do większego mieszkania...  :




Co mnie zdziwiło to obecność złotej biżuterii w Auchan - niech mnie ktoś uszczypnie i powie o co chodzi !



Jeszcze tylko jutro ważna jest ta gazetka Biedronki, próbuję kupić oliwki zielone w moim sklepie od 2 tygodni - nie ma szans, ciągle są tylko czarne, to przez te promocje !  :





W Pepco jest megasuperhiperurocza piżama z pingwinami <3 , kup mi ktoś !





Brakuje Wam kosmetyków kolorowych ? Marsz do Natury !



Mi to się marzy ten elektroniczny pilnik do stóp - ale tak bardzo mi szkoda na niego pieniędzy...


Real tym razem nie przygotował żadnej super oferty kosmetycznej, bardzo przeciętnie działają.



Lidl rozpieszcza nas ofertą de luxe, słodycze i nie tylko w wyjątkowej jakości :)




Dodatkowo w Pepco kupicie już prezenty dla najmłodszych członków rodziny, i nie tylko :



Mi takie zestawienie wszystkich promocji i gazetek pomaga w życiu codziennym. A Wam ?


sobota, 22 listopada 2014

Krem BB dla... Coś innego.

Krem BB dla... Coś innego.
Zamiast pisać ten post powinnam być w drodze z Gdyni... Dzisiaj miało miejsce spotkanie w Starej mydlarni a mi padł akumulator w samochodzie, pięknie !

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jestem w domu i korzystając z chwili wolnego mogę coś napisać.

Chcę Was zaprosić na recenzję :


Orly BB Creme - krem BB dla paznokci



Od producenta :

Ciesz się doskonałym wyglądem naturalnych paznokci z terapią` all - in - one`, która wygładza, nawilża i rozświetla naturalna płytkę paznokcia nadając jej brzoskwiniowy odcień.
Nałóż jedną lud dwie warstwy na czysty , odtłuszczony paznokieć i pozostaw do wyschnięcia. Nie nadaje się jako podkład pod lakier lub jako preparat nawierzchniowy. 



Moja opinia : 

Pierwsze co się rzuca w oko to gumowa nakrętka-rączka. Orly wyprowadziło dość dużą buteleczkę odżywki, jeszcze z taką wielkością się nie spotkałam ;) . Pędzelek jest przyjemny w użytkowaniu. Zapach - wiadomo - fajny nie jest. Konsystencja bardzo lejąca i trzeba uważać, bo bardzo łatwo jest zalać skórki. Czas schnięcia jest umiarkowany - nakładałam 2 warstwy aby uzyskać jakiś efekt kolorystyczny. Z tego co wyczytałam na etykiecie - krem BB nie sprawdza się jako baza pod lakier, dlatego też gościł u mnie solo. Jest wydajny więc wystarczy go na długo. Co do odżywienia i ogólnego działania to zdecydowanie wolę odżywkę Eveline 8w1 która jest moim hitem nr 1. Krem BB do paznokci to taki delikatny lakier o brzoskwiniowym zabarwieniu - nie mogę powiedzieć żeby mi zaszkodził, ale też nie uczynił moich paznokci lepszymi. Jedyne co mnie w nim przeraża to cena. Ok 60zł za 18ml, ale rozumiem to gdyż firma bardzo ceni swoje produkty ;)
Cieszę się że mogłam go sprawdzić na sobie i wyrazić opinie, zawsze to dodatkowe doświadczenie kosmetyczne.




Używacie takich wynalazków czy zostajecie przy starych i sprawdzonych odżywkach ? ;)

sobota, 15 listopada 2014

Przegląd zakupowy.

Przegląd zakupowy.


Poprzeglądajcie sobie ;)

Polecam na wieczorny relaks :














Dla każdego coś dobrego ! :) 



Pure Collagen - moje 3 grosze.

Pure Collagen - moje 3 grosze.


Leniwa sobota pozwala na odrobinę odpoczynku. Czekam na masę przesyłek które przyjda w poniedziałek, zostanę wręcz zasypana kosmetykami ;)

Dzisiaj nie będzie recenzji kosmetyków, chciałabym Wam opowiedzieć o kolejnym świetnym suplemencie diety, myślę że powinnyście to przeczytać ;)


Noble Medica - Pure Collagen 




Od producenta : 

Co producent sam mówi o swoim produkcjie możecie przeczytać w moim poście sprzed 2 miesięcy :
TUTAJ




Moja opinia : 

Nie jestem nastawiona do takich specyfików zbyt pozytywnie, nie wierzę w ich działania, co mi tam tabletki mogą dać jak to sama chemia jest. Kochane moje, zmieniłam zdanie po miesiącu regularnego zażywania tabletek. Zacznijmy od samego początku.
Opakowanie jest tak zabezpieczone, że mamy pewność świeżości, nie ma szans żeby ktoś przed nami zajrzał do środka i nie zostawił po sobie śladu, ale po drugie kto by chciał tabletki oglądać? Po prostu zabezpieczenie chroni tabletki przed środowiskiem zewnętrznym - pięknie to nazwałam ;) . Patrzymy na to plastikowe pudełko i mamy etykietę w której odbija się nasze oblicze - czyżby mamy zwrócić uwagę na swoją cerę przed i po zastosowaniu kuracji ? Taka mała aluzja ;). Zajrzyjmy do środka, należy uważać żeby się wąchać otwartego opakowania - nie zaciągajcie się tym zapachem pod żadnym pozorem - smrodek jest nieziemski, stara ryba i te sprawy. Zapach jest straszny ale to dodaje autentyczności naturalnych składników, posmak również zostaje więc trzeba je popijać dużą ilością wody. Producent wywiera nacisk na regularne stosowanie, tak też robiłam, pamiętałam albo narzeczony przypominał, wiedział że zalezy mi na efekcie ;) Muszę powiedzieć że widziałam pierwsze efekty już po 2 tygodniach, stan cery się poprawił - nie było wyprysków, zaskórniki zostały. Po 4 tygodniach włosy wypadały już zdecydowanie mniej. Niestety w pewnym momencie musiałam zrobić przerwę ponieważ miałam problemy z wątrobą ale po tygodniu powróciłam do śmierdzioszków a efekt się utrzymał. Dodam tylko że paznokcie to się zrobiły mocne i szybko rosną - w końcu !!!
Poza zapachem tabletki mają kolejny minus - cena - niestety 59zł za 100sztuk tabletek to sporo. Jeżeli ktoś ma więcej grosza przy duszy to niech bierze śmiało, ja bym sobie je wyprosiłą na urodziny lub święta bo na codzien mam inne wydatki ;)
Dziewczyny, trzeba dbać o siebie jak się tylko da, więc w ramach zbliżających sie świąt napiszcie list do Mikołaja lub Gwiazdora a pod choinką znajdziecie tyyyyyyyyyyyle dobrego ;)









Uffff. Rozpisałam się bardzo, ale gratuluje wytrwałym którzy to przeczytali  i pozdrawiam ;)

środa, 12 listopada 2014

Zaskakująca recenzja + przegląd nowości.

Zaskakująca recenzja + przegląd nowości.
Dzisiaj w końcu znalazłam trochę czasu na pisanie. Jestem zabiegana i ledwo się wyrabiam ze wszystkim, nie ma już lekko i dbania tylko o swój tyłek, teraz jest nas dwoje i robię na 2 etaty ;p

Działam i przygotowuje kosmetyczne prezenty i paczuszki które możecie zakupić dla siebie lub bliskich, tutaj - masa dobroci za małe pieniądze ;)

Nie przybyło mi żadnych kosmetyków - jestem na odwyku, czas oszczedzać i myśleć o innych rzeczach, np. o słoikach do kuchni zamiast o nowej pomadce ;p

Nie rzucam się na posty typu `co warto kupić w Rossmannie`, sama również takiego nie napiszę, nie wiem od kiedy ta promocja i do kiedy. Jestem do tyłu z takimi sklepami z dwóch powodów. Po pierwsze mam do nich daleko, po drugie jak juz wspominałam jestem na odwyku ;)

Ostatnio w gazetce z Biedronki była oferta ze śmietnikami i wycieraczkami zewnętrznymi - to włąśnie mój zakup, i nie znalazła się w koszyku żadna maseczka ani błyszczyk ;(

17.11.2014 zaczyna się już świąteczna akcja naszym owadowym markecie - prezenty. Pamiętajcie że równiez u mnie możecie skomponować idealne prezenty ;)


 Ta gazetka to już chyba zalicza się do kategorii książek, dłuuuuga jest ale szczegółowo opisane są wszystkie daty, produkty itd. Dla dzieci wiekszej ilosci zabawek to chyba nie widziałam nawet w sklepie branżowym :O .

Idzmy za ciosem, możecie zerknąć co jest w Tesco ;p



Koniec tych pokus zakupowych, bierzemy się za coś porządnego !! Albo i nie...



PUREDERM - Ogórkowe płatki na oczy




Od producenta :


Płatki na oczy nasączone naturalnym ekstraktem z ogórka. Idealnie wycięte dopasowują się do kształtu oka. Doskonale odprężają i relaksują. Zmniejszają opuchliznę oraz efekt podkrążonych oczu. Preparat zawiera ekstrakt z ogórka oraz witaminę E.



Moja opinia : 


Wyjątkowo zacznę od końca, cena regularna 22zł, kupione za 5,90zł w promocji, sztuk 24.
WTF ?! Niech mi ktoś powie za co się płaci? Błagam ! Za to ładne plastikowe pudełeczko z pensetą czy tam innymi szczypcami, no dobra jeszcze opakowanie zewnętrzne i kolor na kawałku czegoś co jest płatkiem. Ponowię pytanie : za co tyle pieniędzy ? Za działanie? Za zapach? Z nudy ?  Nie opiszę wam działania z prostej przyczyny - brak go ! Zapach - szkoda słów.
Liczyłam na cuda wianki a wyszło z tego nic. Szajs i szit jakich mało. Dziękuję, to na tyle z recenzji.









Idę rozmyślać nad tym co producent miał na myśli wystawiając na światło dzienne ten `produkt` czy tam `kosmetyk`...
Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger