niedziela, 8 lutego 2015
Niedziela totalnie prywatna i luźna.
Tytuł mówi wszystko ;)
W końcu rodzinny dzień, sniadanie do łóżka i wylegiwanie się do 10.30 <3 Potem wizyta u przyszłej teściowej i pieczenie wspólnie ciasta. Obiad, deser, małą wyprawka w podarunku dla nas i do domu. Teraz to znowu byczenie się w łóżku.
W sumie to nie mam pojęcie gdzie uciekł ten cały dzień. Ostatnio czas tak zasuwa że nie obejrzę się a tu już trzeba iść spać.
Przy okazji powstało zdjęcie które ukazuje moje dzisiejsze oblicze.
Jak Wam minęła niedziela? Wypoczęłyście? ;)
tej miałam rodzinnie i zakupowo:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj byłam na spacerze z moim ukochanym nad rzeką. karmiliśmy kaczki :P
OdpowiedzUsuńTeż wypoczęłam w niedziele.
OdpowiedzUsuńu mnie również niedziela była rodzinna :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie zakup piekarnika bo uwielbiam pic ciasta:))
OdpowiedzUsuńmi sie w piekarniku niestety zepsuł termoobieg ;/ dodaje do obserwowanych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń