niedziela, 1 lutego 2015

Czarny detox - skuteczny?

Podejmuję wyzwanie na luty - każdego dnia nowy post. Liczę na Wasze wsparcie ;) To dzięki Wam chcę pisać i przy tym rozwijać się, dziękuję że jesteście! <3 



Północne Mydło Detoksykujące 
" Głębokie Oczyszczanie Skóry Twarzy"






Od producenta :


Unikalne właściwości ziół i jagód bogatych w cenne oleje i witaminy,występujących w północnej Syberii znane były już od czasów starożytnych. Ludzie z północy tradycyjnie używali ich do przygotowania leczniczych naparów, które pomagały im zachować zdrowie, witalność i młodość.
Eksperci Natura Siberica przeprowadzili staranne badania i zgromadzili starożytne receptury północnych ludzi, Nieńców, Selkupów oraz Chantów i w ten sposób przygotowali unikalny produkt naturalny, jakim jest Północne Mydło Detoksykujące.
Mydło posiada doskonałe właściwości oczyszczające , przeciwutleniające , nawilżające i zmiękczające dzięki zawartości oleju rokitnika i cytryńca dalekowschodniego.

Sposób użycia:  Gąbkę znajdującą się wewnątrz opakowania zmoczyć, a następnie zanurzyć w mydle. Rozprowadzamy mydło po twarzy, delikatnymi masującymi ruchami, omijając okolice oczu. Zmywamy mydło z twarzy za pomocą gąbki. Na suchą skórę twarzy nanosimy krem nawilżający lub serum. Gąbkę oczyszczamy i suszymy. Zaleca się aby mydło stosować nie więcej niż dwa razy w tygodniu.

Pojemność 120 g




Moja opinia : 


Wygodne opakowanie, w którym znajduje się mydło detoksykujące chronione dużą zakrętką. Mydło samo w sumie jest dość twarde, nie da się go nakładać na twarz palcami, stąd ta gąbka, dzięki niej jest bardzo łatwo ;) Piękny zapach - taki ciasteczkowy - umila użytkowanie. Bardzo wydajne, przy regularnym stosowaniu wystarczy nawet na 4-5 miesięcy, to rekompensuje dość wysoką cenę - 50zł. Najważniejsze jest jednak działanie. Nie byłam przekonana że takie mydło poradzi sobie z oczyszczeniem porów z którymi dość długo miałam problemy. Miłą niespodzianką były efekty już po miesiącu. Oczyszczona buzia pięknie wyglądała, pory minimalnie się zmniejszyły. Po dwóch miesiącach było już pięknie. Potem niestety zaniechałam rytuał i efekty były jakie były. Problem powrócił. W pielęgnacji naszego ciała bardzo ważna jest systematyczność. Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku, właśnie powróciłam do stosowania i mam nadzieję że tym razem będę się starała tak bardzo że nie zapomnę o mydle ;)









Kotu również spodobał się zapach ;) Wszędzie musi wciskać swój nochal ;)



NOWOŚĆ :
znajdziecie mnie na instagramie, nazwa - pluumkaopisuje ;)


A wracając do kosmetyku, miałyście to mydło? Spisało się u Was? ;) 

28 komentarzy:

  1. miałam i całkiem fajny kosmetyk tylko trochę mógłby być tańszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cena dość wysoka, ale jest wydajny wiec wszystko dobrze sie układa ;)

      Usuń
  2. Nigdy go nie miałam i kolor mi troszkę straszny, ale skoro miałby mi poskutkować to ja chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio na to mydło patrzałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O, w takim razie muszę kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie się zapowiada, nie stosowałam nigdy takich rzeczy do oczyszczania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam to mydło i gdy go używałam faktycznie cera się wygładziła i pory zmniejszyły. Zapach cudowny ciasteczkowo-marcepanowy. Używałam tak 1-2 razy w tygodniu i wszystko było ok, gdy nagle jednego razu nałożyłam mydło na twarz i po zmyciu wszędzie tam, gdzie mydło było pojawiło się zaczerwienienie i dosyć długo nie znikało, dosłownie jakby twarz się poparzyła. Od tej pory odstawiłam i na razie nie stosuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego efektu jeszcze nie miałam. Oby to nigdy się wiecej nie powtórzyło ;)

      Usuń
  7. Wygląda świetnie, ja uwielbiam mydła wszelkiego rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Zeby od razu wydac to faktycznie sporo ale jak sie rozlozy na ilosc miesiecy uzytkowania to jest ok ;)

      Usuń
  9. Pierwszy raz widzę taki kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie miałam takiego mydełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli masz problemy z porami to sprobuj tego mydla ;)

      Usuń
  11. O proszę :) Nawet kotkowi zapach się chyba podoba, bo główka powędrowała do słoiczka. Da się nakładać palcami, bo tak właśnie nakładam :D
    Regularność jak zwykle - najważniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią bym przetestowała na swoim ciele:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi milo ze mnie odwiedzasz, zapraszam do grona obserwujacych! :)

Dziekuje za komentarz!

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger