Farmona, Sweet Secret,
Waniliowy scrub do mycia ciała,
`Wanilia i indyjskie daktyle`.
Od producenta :
Wyjątkowy kosmetyk o gęstej konsystencji i wspaniałym orientalnym zapachu został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała, dla osób, które cenią produkty naturalne i lubią pozwalać sobie na chwile przyjemności.
Specjalnie opracowana, bogata receptura na bazie nawilżającego ekstraktu z wanilii i dojrzałych daktyli błyskawicznie poprawia kondycję i wygląd skóry, a drobinki ścierające usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiając mikrokrążenie i dotlenienie skóry. Regularne stosowanie waniliowego scrubu pod prysznic zapewnia uczucie wypielęgnowanej i jedwabiście gładkiej skóry, nadając jej jednocześnie przytulny zapach, który pobudza, uwodzi i inspiruje.
Moja opinia :
Scruby, peelingi i każde inne kosmetyki które zdzierają martwy naskórek UBÓSTWIAM. Uwielbiam uczucie świeżości, czystości i nowości <3 .
Plastikowe opakowanie, zakręcane, w sumie wygodne. Zapach bardzo chemiczny, takiej wanilii nie lubię ale rekompensuje to zdolność do zdzierania. Konsystencja gęsta z odpowiednią ilością drobinek. Kochane , jeśli potrzebujecie mocnego działania, ostrego efektu - to jest to ! Dla osób o wrażliwej skórze się nie nadaje, ale tym mniej czułym będzie odpowiadał. Cena nie zabija, jeżeli wpadniemy na promocję, normalnie zapłacimy ok 13zł za 225ml scrubu a w promocji nawet ok 6zł. Poniżej 10zł znajdziemy wiecej ładnie pachnących peelingów, a zapach jest bardzo istotną sprawą podczas relaksującej kąpieli czy pod prysznicem.
Lubicie takie produkty ? Jak wielką uwagę zwracacie na zapach kosmetyków do codziennej higieny ?
Oj jakoś nie jestem nim pokuszona :(
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie miałam, ale Farmona kusi mnie zapachami, miałam kiedyś jakiś ale był strasznie mdły.
OdpowiedzUsuńNie miałam ;) I nie wiem czy kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam waniliowe masło od nich i miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńtego nie miałam jeszcze....ale jak mówisz że zapach jest sztuczny to raczej mieć go już nie będę.Dla mnie zapach jest baaardzo ważny....Ma działać i pachnieć;)
OdpowiedzUsuńrozmaitowo.blogspot.com
ja lubię ostre zdzieraki więc pewnie kiedyś wypróbuje go :)
OdpowiedzUsuńJeśli zapach chemiczny - u mnie już odpada.
OdpowiedzUsuń