Zbliża się zima.

Październik już się zaczął, nie wiem kiedy ten czas mija :O . Jeszcze niedawno siedziałam w Niemczech przy maszynach a tu już miesiąc ponad minął od powrotu. Zaraz zaczną się mrozy, czas na szczególną pielęgnację skóry zwłaszcza tej na twarzy która jest wystawiana na ekstremalna doświadczenia.
Zapraszam Was na recenzję kosmetyku na który należy uważać, pod żadnym pozorem nie rozpatrujcie kupna go, na rynku mamy dużo lepsze kosmetyki.

Avon Solutions Winter,

Pianka myjąca na zimę.

Od producenta : 

Jej zadaniem jest delikatne oczyszczanie cery, która narażona jest zimą na niekorzystne działanie mrozu, wiatru, słońca i niskich temperatur. Wzbogacona została w czynniki odżywcze oraz kojące, dzięki którym sprawia że skóra wygląda na czystą i zdrową.

Moja opinia : 

Opakowanie w formie tuby odpowiednio się zachowuje, bez problemów, dozownik również ok. Miała być pianka a jest dziwne coś. Nie ma obaw, pianka robi się przy masowaniu ;). Zapach nijaki. Zmywa skórę jak zwykłe mydło w płynie, ale zostawia nieprzyjemny efekt ściągnięcia jak po mydle w kostce. Nie obejdzie się bez mocno nawilżającego kremu po myciu. Podobno dobrze zmywa się nią makijaż - jak dla mnie to bzdura totalna, rozmywa tylko wszystko i mamy tragedię. Strasznie podrażnia oczy. Używałam jej zimą ale wcale nie pomagała, nie była w stanie zadbać dobrze o cerę. Kupiłam ją w ofercie dla konsultantek za 5zł, więcej w życiu bym za nią nie dała, to i tak było dużo. Niby jest wydajna ale osobom z cerą delikatną nie polecam jej.

Rozdanie urodzinowe wygrywa MILENA BIZOŃ.

Czekam na mejla z danymi do wysyłki abym mogła się tym zająć w nadchodzącym tygodniu ;)

Gratuluję ! <3