Finalnie udało się szafkę złożyć < zdolny narzeczony dał sobie radę bez instrukcji której nie otrzymaliśmy :( >
W moim poprzednim poście dowiedziałyście się o promocjach w Tesco i innych sklepach. Teraz zapraszam Was do przeczytania recenzji suplementu diety który ma za zadanie zadbać o nasz metabolizm, a zwłaszcza przyspieszyć go tym który mają z nim problemy.
Kozłek - Metabolium
Od producenta :
Odchudza, odtruwa, usuwa wzdęcia, oczyszcza - a to wszystko w małej kapsułce wypełnionej naturalnymi składnikami.
To ogromny skrót, wszystkie informacje znaleźć można na stronie metabolium.pl, gdzie opisany jest każdy składnik, działanie i dawkowanie.
Moja opinia :
Kapsułki średniej wielkości, nie ma problemu z połykaniem ich. Zażywa się je podczas bądź bezpośrednio po posiłku. Wystarczy 1 tabletka dziennie aby organizm był `lżejszy`.
Miałam problem z wątrobą i nie mogłam ich testować zaraz po otrzymaniu przesyłki, stąd to opóźnienie z recenzją + problem z internetem po przeprowadzce. Wracając do produktu. Nie wierzę w takie bajeczne suplementy pomagające w procesie metabolizmu. Sprawdziłam skład - jest naturalny, więc nie obawiam się że będzie miał zły wpływ na mój organizm. Aby stwierdzić w 100% czy suplement działa musiałabym `zjeść` całe opakowanie ale muszę się już podzielić wstępnymi obserwacjami.
Po pierwsze po każdym posiłku nie odczuwam tego ciężaru jaki pochłonęłam, nie mam problemów ze wzdęciami, szybko trawię jedzenie, już czuję poprawę w działaniu układu pokarmowego, a to dopiero początek ;) Nie wierzę żeby odchudzał ale pomóc w funkcjonowaniu na pewno może.
Idą powoli święta, żeby nie cierpieć w te szczególne dni polecam już się wziąć za kurację, myślę że warto spróbować.
Jedno opakowanie zawiera 60 kapsułek i kosztuje 39,95zł, jest to ilość wystarczająca na 2 miesiące, więc nie wychodzi drogo. Zakupić je można tutaj.
Wierzycie w takie cuda ? Ja pociągnę tę przygodę dalej i zobaczę co z tego wyniknie ;)
zaciekawiły mnie te tabletki, poczytam o nich jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńA jakie działanie najbardziej Cię zaciekawiło?
UsuńLekkie uczucie po zjedzeniu- brzmi fajnie :D
OdpowiedzUsuńJadam ostatnio dość spore porcje, jakoś tak te dni kobiece sie zbieraja i zawsze tak mam. Nie jest to głupie gadanie z tym samopoczuciem. Jeszcze muszę się od listopada za fitness wziac i bede sie czuła jak nowonarodzona ;)
UsuńU mnie się sprawdził, działa w każdym razie :) Też go testuję i recenzowałam. Pozwoliłam sobie zaobserwować Twój blog :) Jeśli będziesz miała chęć, to wpadnij do mnie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńwww.wlosymuszabycdlugie.blogspot.com