W zeszłym miesiący w koszu wylądowały opakowania po :
1. Luksja - płyn do kąpieli Choco orange - ulubieniec zdecydowany!
2. Isana - odżywka do włosów - było minęło, tesknić nie będę
3. YR - szampon do włosów - hamuje wypadanie włosów i stymuluje porost nowych - napiszę o nim niedługo , w użyciu jest kolejne opakowanie ;)
4. Marion - kuracja z olejkiem arganowym - ładnie pachnie i pomaga w rozczesywaniu włosów , o nim też napiszę.
Pora na nowości! Oczywiście wyprzedaże muszą się załapać.
To będę w najbliższym czasie testować i zobaczymy co z tego wyjdzie ^^
Jak tam z wyprzedażami u Was?
Może polecicie mi na co warto zwrócić uwagę?
Leniwego popołudnia niedzielnego życzę ;)
Płyn z Luksji pachnie świetnie, tak samo jak peeling Tutti Frutti :))
OdpowiedzUsuńMiałam olejek do włosów dabur ale jego zapach i ta parafina utrudniająca zmywanie zdecydowanie mnie zniechęciły :(
OdpowiedzUsuńJa dziś jadę na zakupy, może suszę się na coś z Twojej listy :D
OdpowiedzUsuńja bym chciała bardzo te skarpetki na łuszczenie skóryyy :c
OdpowiedzUsuńpomadki z nivei zawsze super pachną!
no i ten tutti frutti taaaak mnie zachęca!!
ja bym chciała bardzo te skarpetki na łuszczenie skóryyy :c
OdpowiedzUsuńpomadki z nivei zawsze super pachną!
no i ten tutti frutti taaaak mnie zachęca!!
muszę sobie kupić ten aloes do picia :)
OdpowiedzUsuńPłyn z Luksji to i ja uwielbiam
OdpowiedzUsuńPłyn z Luksji, to mój absolutny ulubieniec :) U mnie kompletnie niewydajny, bo nie umiem go używać mało. Taka jestem zachłanna :D
OdpowiedzUsuń