wtorek, 16 września 2014

beGLOSSY po raz drugi u mnie !


To już moje drugie pudełko z trzech które sobie zamówiłam. Wyczekiwałam go bardzo, ciekawa byłam jaką wersję otrzymam, czy będą mi produkty odpowiadały czy jednak się zawiodę. Najpierw sprawdzimy każdy kosmetyk z osobna a na koniec podziele się z Wami moją opinią.



beGLOSSY - WRZESIEŃ



Na początek trochę ulotek, zniżki i inna makulatura :p.


Uwielbiam pakowanie i wypełnianie przerw między kosmetykami, tymi właśnie papierami. Super sprawa na prezent dla kogoś. :)


Rzut okiem na wszystko razem i powoli ruszamy z opisami poszczególnych produktów.



1. Benefit Cosmetics - it`s potent! eye cream
Rozświetlający krem pod oczy, ma likwidować cienie. Nie jestem przepracowaną matką polką, która potrzebuje takich kosmetyków. Jednak sprawdzę jego zdolności nawilżające, dobrze że nie jest przeciwzmarszczkowy :)



2. Bee Pure - Bee Venom Serum
Jad pszczeli, miód Manuka, peptydy, złoto... Boże, co tu jest? Wszystko się mieści w takim serum? No cóż, skoro ma odświeżać skórę i nadawać jej gładkości to muszę go spróbować. Wiem jednak że pełnowymiarowego produktu nie kupię, nie ta półka cenowa ;/ .



3. Uriage - balsam do ciała Suppleance
Miłe zaskoczenie, produkt dodatkowy. Widziałam że były też kremy Redblocker, na szczęście trafił mnie się balsam do ciała, nie mam cery naczynkowej i nie wiedziałabym co mam zrobić z takim kosmetykiem. Balsam oferuje nam nawilżenie, odżywienie i gładkość wręcz jedwabistą. Zaraz będę się smarować to się dowiem. Chyba po 50ml będzie można napisać recenzję :)



4. Isis-Pharma - Glyco-A 12%
Zagadka dla mnie, cóż to za kosmetyk, nigdy tej firmy nie spotkałam. Dostałam do wypróbowania peeling z kwasem glikolowym, ma on poprawić wygląd skóry, zwiększyć jej elastyczność i napięcie, usuwać przebarwienia, stymulować syntezę kolagenu... A czy on też sprząta, gotuje i masuje? Tyle dobroci zapowiadają, aż nie wiem w co wierzyć. :)



5. Yves Rocher - wydłużający tusz do rzęs 360.
Tusz swój ukochany mam, żółciutki z Lovely <3 . Nie bardzo chcę tego próbować, chyba że któraś z Was go miała i zachwali go tak bardzo że się skusze. Boję się szczoteczki, kruszenia, wydłużenia. Jeśli nie podoła to zrażę się do tej firmy, a tego nie chcę.



6. Pantene Pro-V - błyskawiczny tonik wzmacniający.
Podobno skład jest fatalny, podobno kosmetyk nie spełnia swoich zadań, podobno jest ble. Ja mam tylko dwa pytania : 1.czy włosy przestaną mi wypadać? 2. czy tonik wspomoże przetłuszczanie się, oklapywanie i zły wygląd włosów? . Bardzo prosze o odpowiedzi, kolejny kosmetyk którego się boję ;p.




Podsumowując.
Po wrześniowym pudełku spodziewałam się większego WOW, ale nie jest źle, jednak sierpień nadal góruje.
Co sądzicie o tym boxie? Chcecie go zamówić gdy już wiecie co zawiera? A może któryś konkretny kosmetyk przypadł Wam do gustu? Zawsze możemy to omówić ;)

19 komentarzy:

  1. Z tego wszystkiego bym chciała krem pod oczy i serum :) I plus i minus takich pudełek, że nie wiesz, co dostaniesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajne sa niespodzianki, tylko ludzie narzekają i to się udziela ;p

      Usuń
    2. Ja dwa razy w sumie kupiłam taki box, ale Paese :)

      Usuń
  2. Mam taką samą wersję pudełka. Jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bój się wszystkie kosmetyki od Yves Rocher są strzałem w dziesiątkę mam 2 tusze i obydwa są świetne nic się nie osypuje ani nie odbija na powiece, tego nie miałam ale jestem pewna, że będzie równie świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówisz próbować? a takie zapasy mam tuszowe do konca przyszłego roku chyba ;p

      Usuń
  4. tonik pantene może tylko zaszkodzić, trzeba być bardzo naiwnym by uwierzyć, że taki produkt może w jakikolwiek sposób wspomóc włosy, w najlepszym przypadku nie zrobi nic
    niestety glossy pozostaje głuchy na opinie klientek i ładuje już piąty czy szósty raz tego typu kosmetyk..........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w jaki sposób moze zaszkodzić ?
      Wiele jest kosmetyków w których działanie nie wierze, ale łapię się czego mozna przy pielegnacji włosów wypadających...

      Zwykły drogeryjny kosmetyk, ot co.

      Usuń
    2. moje doświadczenia z takimi kosmetykami zwykle kończą się łupieżem, przesuszeniem włosów, łamaniem, zniszczeniem i wypadaniem

      protesty dziewczyn nie biorą się znikąd;)

      Usuń
    3. to ja chyba sobie podaruje.

      Usuń
  5. Mnie by nie zachwyciła ta zawartość pudełeczka :((( Ja to się nauczyłam że jak już zamawiam to w momencie gdy wiem co się w danym pudełeczku znajduje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam subskrypcje na 3 pudełka, znizke miałam, raz sie zyje, wiecej tego nie zrobie :)

      Usuń
  6. No szału to to pudełko nie zrobiło,jak dla mnie . :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się nad zamówieniem Glossy Box'u, ale stwierdziłam, że większość kosmetyków nie trafi w moje gusta, ale kto wie, może za jakiś czas się skuszę... :)

    Pozdrawiam, http://lirycznyzakatek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. pudełko ma fajną zawartość, ja byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawartość całkiem niezła;) ja miałam próbkę serum beeyes było całkiem fajne, ale cena pełnowymiarowego niezbyt kusząca;)

    OdpowiedzUsuń
  10. szału nie ma, mam wrażenie że uwielbiają wkladać produkty do włosów z panteen, mam z styczniowego pudełka olejek i mecze go do dziś :D

    zapraszam , może się skusisz ;)
    http://lifestyleterii.blogspot.com/2014/09/a-moze-mikoajki-zapisy.html

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi milo ze mnie odwiedzasz, zapraszam do grona obserwujacych! :)

Dziekuje za komentarz!

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger