Od producenta:
Tonizujący scrub do ciała na bazie cukru trzcinowego, organicznego olejku z pomarańczy i masła shea, nasyca skórę odżywczymi składnikami, oczyszcza z martwego naskórka i odświeża. Sprawia, że skóra odzyskuje miękkość, jest bardziej gładka i jędrna, zyskuje świeży i promienny wygląd. Wspomaga też usuwanie głębokich zanieczyszczeń, dotlenia komórki i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Ma wyjątkowy, świeży, cytrusowy i bardzo energetyczny zapach. Może być stosowany do pielęgnacji każdego rodzaju skóry.
Działanie:
- tonizuje i odświeża
- usuwa martwy naskórek
- przywraca skórze promienny wygląd
- wygładza i poprawia elastyczność
- zmiękcza i ujędrnia
Zalety:
- nie zawiera SLS-ów, silikonów i parabenów
- łagodny dla skóry
- zawiera certyfikowane, organiczne składniki
- odpowiedni do każdego rodzaju skóry
- apetyczny, zmysłowy zapach
Skład: Sucrose, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil*, Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Parfum, Limonene, Cl 77492, CI 77491.
*składniki z upraw organicznych.
Moja opinia:
3 peelingi tej firmy wpadly do mojego internetowego zamowienia w sumie calkiem przypadkiem, chyba ze wzgledu na cene - 10 zl za 250 ml peelingu cukrowego i to jeszcze z produktami pochodzenia ekologicznego - musialam sprobowac :). Na pierwsz rzut poszedl scrub o zapachu sycylijskiej pomaranczy. Uzywalam go z ogromna przyjemnoscia, a moj maz mi go podkradal!
Opakowanie jest proste, plastikowy kubeczek z plastikowa nakladka ktora sie zatrzaskuje, nie jest to jakies bardzo solidne zabezpieczenie ale w domu wystarcza, a tylko tam go uzywalam. Szata graficzna nie jest jakas wielce wpadajaca w oko, ale przedstawia wszystko to co dla konsumenta wazne.
Konsystencja jest bardzo gesta ale nakladamy go na zwilzone cialo wiec nie stawi to problemu. Musimy uwazac zeby nie uzywac zbyt duzo wody bo peeling jest z cukrem ktory pod wplywem wody po prostu sie rozpuszcza. Drobiny peelingujace sa dosc spore, i dobrze zdzieraja martwy naskorek pozostawiajac gladka i przyjemna w dotyku skore, moze czasem pozostac lekki film na skorze ale latwo schodzi po umyciu zelem pod prysznic. Zapach kosmetyku jest tak naturalny ze zawsze mialam ochote na te soczyste pomarancze ktore widzialam zamykajac oczy. Bardzo mi to odpowiadalo. Swietnie sprawdzal sie latem ale chetnie uzywalabym go zima dla poprawy humoru i zeby zapomniec o pogodzie za oknem.
Z mila checia powroce do tego scrubu jeszcze nie raz, jak tylko bede miala okazje go zakupic :) .
Lubicie kosmetyki Organic Shop? Nie wszystkim przypadly do gustu te peelingi.
Lubię tego typu peelingi :)
OdpowiedzUsuńja tez :)
UsuńO peelingach tej marki czytałam już niejedną recenzję i większość wypowiada się na ich temat w samych superlatywach. Muszę koniecznie je wypróbować, a sycylijska pomarańcza brzmi bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńjest tak soczysta ze chce sie ja zjesc!
UsuńZapach na pewno fajny, lubię owocowe i chyba konsystencja też by mi odpowiadała.
OdpowiedzUsuńmysle ze smialo mozesz sprobowac :)
UsuńBardzo lubię produkty tej firmy, szczególnie maski do włosów :)
OdpowiedzUsuńja mam tylko peelingi :)
Usuńuwielbiam ich produkty, szkoda tylko ze do nas jedynie z Estońskiej produkcji docierają, bo różnią się z tymi rosyjskimi
OdpowiedzUsuńooo, to nie wiedzialam, nie zaglebialam sie tak bardzo :)
UsuńMam i kocham👍
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńTej wersji nie miałam :) Na pewno jej nie ominę :D
OdpowiedzUsuńmusisz poczuc te pomarancze!
UsuńTe peelingi chce się zjeść!:)
OdpowiedzUsuńprawda!
Usuńuwielbiam te peelingi
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi, obecnie mam malinowy i oczywiście wspaniale pachnie :)
OdpowiedzUsuń