Kupilam ostatnio mascarpone i dopiero w domu zastanawiam sie co z niego zrobic. Poszperalam w przepisniku i znalazlam przepis na sernik ale go troche zmodyfikowalam. Sernik wyszedl tak idealny, ze chce sie podzielic przepisem z wami :).
Składniki na ciasto:
- 100 g masła
- 1 jajko
- 50 g cukru
- 150 g mąki pszennej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 5 łyżek kakao (my lubimy taką dużą ilość :) )
Składniki na masę serową:
- 500 g twarogu drobno zmielonego
- 250 g mascarpone
- 50 g cukru
- 50 g erytrolu (moyna dac cukier zamiast erytrolu)
- 150 g jogurtu naturalnego
- 100 ml mleka 1,5%
- 1 op. budyniu waniliowego
- 3 jajka
- mandarynki w zalewie
Wykonanie:
Na początku robimy ciasto wrzucając i wyrabiając wszystkie składniki ze sobą. Zawijamy je w folie i odkladamy do zamrazarnki na 30 min.
W miedzy czasie ubijamy bialka jaj na sztywno (odrobina soli ulatwi ubijanie). Nastepnie do osobnej miski dodajemy pozostale skladniki i mieszamy ze soba, potem dodajemy bialka i ponownie mieszamy ale delikatnie, aby masa byla puszysta. Na koniec wrzucamy dobrze odcedzone mandarynki do masy i mieszamy.
Ciasto dzielimy na 2 czesci i jedna z nich wykladamy na spod tortownicy (moja o srednicy 28 cm), druga czesc wkladamy jeszcze do zamrazarki. Ciasto podpiekamy ok 8 min. w temperaturze 200 stopni. Po tym czasie cala mase wlewamy do formy i na wierzch tarkujemy pozostala czesc ciasta. Calosc pieczemy ok godziny w 200 stopniach. Gdy ciasto jest gotowe zostawiamy je w cieplym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami do wystygniecia.
Ni jest to skomplikowane a doznania smakowe sa wspaniale!