czwartek, 9 października 2014

Świeża Soraya + mega oferta.

Jejku, mamy już czwartek ! Ten czas leci zdecydowanie za szybko, muszę uwijać sie z robotą a chyba od wczoraj coś mnie rozkłada na części pierwsze. Najchętniej położyłabym się w łóżku i spałą cały dzień. Koniec marudzenia, trzeba spiąć pośladki i do dzieła !!



SORAYA - FRESH&CREAMY, 
KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC, 
TRAWA CYTRYNOWA I GREJPFRUT.





Od producenta :


Kremowy żel pod prysznic z odświeżającym ekstraktem z trawy cytrynowej i nawilżającym wyciągiem z grejpfruta zapewnia poczucie czystości i doskonałego odświeżenia, a jednocześnie delikatnie pielęgnuje skórę już podczas kąpieli.

Formuła Pure Balance z nawilżającą hydrooliwką dba o zachowanie równowagi wodno-lipidowej naskórka, chroni go przed wysuszeniem, sprawia, że skóra po kąpieli jest gładka i przyjemna w dotyku.

 


Moja opinia : 


Duża butelka, solidna ale trzeba uważać żeby się nie wyślizgnęła z rąk podczas kąpieli. Konsystencja kremowa. Zapach cytrusowy, bardzo orzeźwiający. Myje bardzo dobrze, nie zostawia po sobie śladu. Skóra nie napina się, jest delikatna w dotyku, to bardzo przyjemne.  Nie wysusza, nie nawilża specjalnie, i  tak trzeba użyć balsamu lub masła po wytarciu ciała. Nie uczulił mnie. Mówiąc szczerze szału nie zrobił ale nie należy do tej najniższej półki z kosmetykami. Za 500ml zapłacimy od 9 do 12zł. Nie jest on tani ;) . Nie wiem czy bym się na niego skusiła ponownie, raczej do mycia wolę tańsze produkty, nie widzę sensu w kupowaniu tych droższych kiedy nie ma różnicy w działaniu.






A ponadto, mamy już jesień warto rozejrzeć sięza zimowymi kurtkami i płaszczami, Pepco wychodzi z ofertą kurtki za 79,99zł !! Mam od 2 lat płaszczyk właśnie w takim fasonie i nosi się idealnie, kupiłam go w Reserved na wyprzedaży za 140zł a tutaj jest prawie o połowe taniej ;) Szkoda że nie mam blisko tego sklepu, sprawdziłabym jak z jakością. A może wy wiecie czy warto go kupić?




Lecę walczyć z tym, z czym zmagam się od kilku dni. Buźka :* 

9 komentarzy:

  1. A ja bardzo ten żel polubiłam ,mi fajnie nawilża skórę ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam jeszcze żelu z Soraya, ale może wypróbuje w przyszłości.
    Walcz z chorobą i zbieraj siły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go w zapasach, ale nuty zapachowe mnie nie zachęcają szczególnie do użytku :) kiedyś przyjdzie na niego kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiś wielkich wymagan co do zelu nie mam byle myl i ładnie pachniał :) Dlatego jestem zwolenniczka zeli Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam go jeszcze....jak dla mnie żel powinien dobrze myć,pienić sie, i łądnie pachnieć:)bo balsam tak czy tak muszę nałożyć;)
    rozmaitowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi milo ze mnie odwiedzasz, zapraszam do grona obserwujacych! :)

Dziekuje za komentarz!

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger