poniedziałek, 26 stycznia 2015

Lista zakupów.

Lista zakupów.
Wczoraj herbata dobrze mi zrobiła więc miałam siłę na przygotowanie listy zakupów na dziś, część już wykonałam, reszta jest do zrobienia ;) .
Aby przejśc do obejrzenia gazetki, wystarczy kliknąć w zdjęcie ;)

Zaczynam od przejrzenia oferty Lidla.


1. Parówki z szynki - muszę je spróbować, a skoro jest promocja to jest okazja.
2. Bagietka - te krótkie to wspomnienie studiów, zawsze je jadłam z kefirem lub z serkiem topionym, pycha! Lidl ma bardzo dobre pieczywo.
3. Dżem z czarnej porzeczki - najlepsze są samorobne, ale jak się nie ma co się lubi...
4. Kocham kwiaty! Narcyzy muszą być moje ;)
5. Swetry są piękne - ale dopiero od czwartku.


Podstawą mimo wszystko jest Biedronka. Niestety gazetki aktualnej nie ma(tylko taka mini jest), jest ta na czwartek.



1. Łosoś - piękne filety, raz na jakis czas mozna za tą niską cenę zaszaleć, ryby są bardzo zdrowe!.
2. Mleko - najlepsze!
3. Pomidory - teraz nie trafiam na te smaczne, musze kupić byle jakie i tydzień czekać aż nabiorą smaku.
4. Jogurty - mój narzeczony to sobie zażyczył.
5. Kiełbasa - będzie a`la grill ;)

Wychodzi na to, że jestem miłośniczką jedzenia, w sumie to prawda ;p ale od czwartku nie tylko jedzenie będzie atrakcyjne.


1. Organizery i stojaki na biżuterię oraz na kosmetyki - już raz były, teraz powracają.
2. Firanka z organzy - być może kupię i skróce żeby pasowały u mnie.
3. Sprzęt do stylizacji włosów - niczego nie używam, może Wam się przyda tansza wersja żeby na wyjazdy była.
4. Pościel flanelowa - na zimę nie ma lepszej! Ta jest cieplutka i obiecuję Wam ze nie zmarzniecie, sama mam taką i kocham się w niej ;)
5.  Zwrócę uwagę na legginsy - ale lepsze jakościowo są w Lidlu ;)


Jeśli chodzi o kosmetyki to chyba Natura wygrywa.


Duże promocje, ale nic dla mnie. Mam wszystko czego mi trzeba.



Dzisiaj przyjdzie paczka z nowościami od Avon, tak bardzo na nią czekam!!!
Chcecie wiedzieć co się w niej znajduje?

niedziela, 25 stycznia 2015

Przyjemny duet.

Przyjemny duet.
Podwyższona temperatura, łóżko, kołderka i herbata z cytryną <3.

Brakuje tutaj tylko zapachu otulającego nasze ciało podczas relaksu.


Patrzcie! Znalazł się !




Na dzisiaj wybrałam sobie gruszkę z żurawiną. Zapach piękny, otulający a zarazem rześki a nawet ciepły. Na długo gości w danym pomieszczeniu a nawet przenika do innych. Intensywny ale bardzo pozytywnie, nie mdli ale relaksuje.



Kocham ten zapach <3

Idę się kurować. Miłej niedzieli! ;)

środa, 14 stycznia 2015

Masa szczęścia za małe pieniądze.

Masa szczęścia za małe pieniądze.


Niewiele pieniędzy a tak wiele szczęścia! 






Do mojego mieszkania brakowało mi tylko `kącika świeczkowego`. Kocham te światełka, te zapachy jakie kryją się w woskach...



Będąc w Ikei musiałam kupić ten świecznik ażurowy, kosztował 4,99zł, uważam że to dobrze zainwestowane pieniądze, na dodatek nie duże ;) Powiedzcie, że jest piękny, no powiedzcie to! ;]


Podstawka pod świece, dałam za nią 4,99zł. Zakochałam się w niej i w kominku który znalazłam w Jysk w cenie 8,99zł, gratis był malutki wosk, nie paliłam go jeszcze bo jest intensywnie kwiatowy. Zainwestowałam też trochę mamony w woski Yankee Candle, a jakie to dowiecie się innym razem ;)


Co sądzicie o takim połączeniu sprzętów relaksujących?


Chcecie wiedzieć czym się zajmuję na co dzień? Zmieniło się trochę.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Powrót?

Powrót?


Witajcie moje drogie w nowym roku ;)




Obowiązki.
Jeśli ktoś się zastanawiał co się ze mną działo, to już pędzę z wytłumaczeniem. Jako że mieszkam z narzeczonym to przybyło mi obowiązków, pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy, prasowanie.. Dodatkowo `praca` - nadal możecie kupować u mnie kosmetyki tutaj i tutaj. Moja praca mimo pozorów jest dość czasochłonna. Narzeczony otworzył sklep do którego również Was zapraszam tutaj, u niego jest chwilowo zastój związany z całą papierologią, rozliczaniem i tworzeniem strony www ;) . Teraz wiecie co pochłaniało mój czas.



Nowy rok, nowe postanowienia, nowe pomysły. 
Postanowienia noworoczne zakłada sobie chyba każdy. Nie zawsze chodzi o schudnięcie czy rzucenie palenia, czasem to dość nietypowe sprawy. Postanowiłam sobie uporządkować wszystkie ubrania - dokładne wyprasowanie, ułożenie w szafach, nieskazitelnie dokładnie wszystko zrobić. Muszę przyznać że już się udało, nie lubię tego typu prac domowych ale chyba Góra czuwała nade mną i się udało ;) . Powiedziałam sobie że wezmę się za siebie i lepiej zadbam o wygląd. Każda kobieta o siebie powinna dbać, a nie wszystkie pamiętają o wieczornym kremie na twarz, o balsamie po prysznicu czy o odżywkach do paznokci. Szczerze się przyznaję do swoich błędów. Zaniedbałam trochę tego typu obowiązki. Postaram się częściej malować paznokcie, wykonywać makijaż, dbać o skórę na całym ciele a dodatkowo będę często nosiła sukienki i spódniczki ;). Nakazałam sobie zacząć zarabiać na wyższym poziomie, kombinuję i staram się pracować w domu, tak aby móc o niego zadbać, ale praca ma przynosić mi przyjemność i zysk. Co wyjdzie - zapewne niedługo wyjdzie na jaw ;). Nie chcę rozwodzić się na zbędne tematy - podstawowym postanowieniem noworocznym jest wzięcie się za siebie, swoje zachowanie i zycie.




Najważniejsza przemiana.
Jednym ze składników zmian jest powrót do kościoła. Uważam że gdzieś w swoim życiu pogubiłam się i powinnam powrócić na właściwy tor. Nie chodzi mi o klepanie różańca i paciorków. Wizyta w kościele to dla mnie czas zadumy, wyciszenia i spokoju. Czuję że to miejsce pomaga psychicznie. Nigdy nie odwróciłam się od kościoła, ale pewne zachowania księży zraziły mnie do chodzenia tam. Wierzę od zawsze i tak już raczej pozostanie, praktyka upadła ale zawsze mozna to naprawić. Zależy mi również o dobrym przygotowaniu do ślubu. Może właśnie on jest czynnikiem przełomowym? Podobno nie liczy się powód tylko wynik ostateczny. Liczę na wsparcie mojej psychiki która nieco upadła dawno temu i nadal sobie nie radzi z zyciem codziennym.


Powrót?
Czy mam wrócić do blogowania? Do tego co sprawiało mi taką przyjemność, dzięki czemu poznałam ciekawych ludzi, byłam w różnych miejscach... Rozważam taką możliwość, chciałabym to robić, dzielić się z ludzmi swoimi doświadczeniami, przeżyciami. Do tego również potrzeba czasu i chęci. Liczę na to, że moi czytelnicy chcą abym powróciła, że chcą abym ponownie pisała, mam nadzieje że się wypowiecie na ten temat ;) . Chciałabym wiedzieć co zmienić w blogu aby Was zachęcał do przybycia, jak działać abyście byli zadowoleni ;) Czekam na Wasze sugestie.




Odpowiem na każdy komentarz, więc pytajcie, sugerujcie zmiany - śmiało ;]

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Suszona a jednak soczysta czerwień.

Suszona a jednak soczysta czerwień.


Dawno temu, już nawet nie pamiętam kiedy to było, czy miesiąc temu, a może 2... Pewna czytelniczka widząc moje zdjęcie na facebook zapytała co to za piękny lakier na paznokciach, dopiero dzisiaj przychodzę z odpowiedzią na to pytanie. Wybacz że tak długo musiałaś czekać ;)


To że kocham czerwień nie jest tajemnicą, kolor który ubóstwiam, uwielbiam i miłuję towarzyszy mi każdego dnia chociażby małymi akcentami ;) .

Dzisiaj przedstawię Wam czerwony lakier do paznokci firmy Vipera i wysuszacz do lakierów oraz odżywkę, chociaż już ją znacie ;)



O odżywce Eveline pisałam już na blogu, więc odsyłam Was do starszego wpisu : klik .


 
Intensywny kolor, gruby pędzelek, wytrzymała buteleczka, dobry uchwyt, idealna gęstość i krycie, tyle dobroci ! Lecz z trwałością gorzej, sądziłam że wytrzyma ok 4-5 dni, niestety po 3 trzeba się rozstać. Uważam jednak to za i tak dobry wynik w porównaniu z lakierami Wibo, które czasem nie wytrzymają nawet jednego dnia.




Aby szybko móc cieszyć się pazurkami, używałam wysuszacza Pierre Rene do paznokci. Świetna sprawa że są takie kosmetyki które mają za zadanie ułatwić nam życie. Plusem jest zapach i sposób aplikacji. Niestety zostaje tłusta powłoka na całej dłoni, przez co możemy wybrudzić wszystko czego dotkniemy, a paznokcie i tak wysychają ok 15min tak w 100%, chociaż przy niektórych lakierach potrzeba nawet 20min. Nie jest on idealny, nawet nie wierzyłam w jakies mega działanie, ale spróbować trzeba wszystkiego.




Do lakieru wracam ze względu na tę czerwoną głębię i łatwość aplikacji. Boże spraw proszę aby zwykłe lakiery mogły wytrzymać na paznokciach ok tygodnia! <3

Jak się Wam kolor podoba? Może polecicie mi czerwienie innych firm które godne są uwagi ?

sobota, 6 grudnia 2014

Mikołajki 2014 !

Mikołajki 2014 !
Moje kochane kruszynki, witam Was najwcześniej ze wszystkich blogerów i blogerek w Mikołajkową noc roku 2014 ! Zależało mi na szybkim opublikowaniu posta aby jak najwięcej osób mogło zapoznać się z moim prezentem. Byłam taaaaaka grzeczna w tym roku i dostałam taaaaki fajny prezent ;)

Zacznę od tego że akcja toczyła się dzięki blogowi Good to try ! Dziewczyny prowadzą świetnie swoją stronę więc nie dziwi mnie że Mikołajki również odbyły się w super atmosferze.

Ja swoją paczkę przygotowałam dla Natalii, dowiem się w ciągu dnia kim ona jest, bo w sumie nawet nie wiem do kogo poleciała przesyłka. Mam nadzieję że koleżanka po fachu będzie zadowolona i będzie mogła użyć każdą rzecz z tych które dostała. Jeśli to czytasz, przesyłam pozdrowienia :* .

Wiem, nie możecie się już doczekać aby poznać moje prezenty, zaczynajmy !


Poczta jak zwykle spłatała figla i nie oszczedzała przesyłki, musieli ją ostro rzucać bo aż  torebka się rozerwała pomimo dobrych zabezpieczen ;p
Na szczęście wszystko doszło całe...


 ... oprócz czekolady, złamała się. Jak to dobrze że nie wpłynęło to na jej jakość ! Poszłabym na poczte i ich wszystkich zwyzywała gdyby czekolada straciła smak przed nich, czekolada to rzecz święta i trzeba o tym pamiętać! Wypowiedziała się czekoladoholiczka :D Mniam !


Aniołek zawisł od razu w odpowiednim miejscu w mieszkaniu, jest to moja pierwsza ozdoba w nowym miejscu zamieszkania, dziękuję ! Jest prześliczny i całkowicie idealny, uwielbiam go ;)


Mikołaj wysłuchał moich modłów - z drugiej strony zastanawiam się jak dopatrzył się błagań o ten wosk? To zapewne mikołajowa tajemnica, ale działa idealnie, oby tak dalej ;) Wosk pali się od wtorku i nadal mnie zachwyca, boski zapach - pomimo grudnia ćpam zapach listopadowy, to miesiąc mojego urodzenia ;)


Kobiety kochają błyskotki, mam je i ja! Jutro założę zestaw, mam nadzieję że będzie pasował do kiecki którą sobie zaplanowałam. Bardzo delikatne i subtelne listki, mam nadzieję że będzie towarzyszył mi długo ;)


Kosmetyki również musiały się znaleźć, a jak! Efektimowa maska do twarzy powinna mnie porządnie oczyścić, liczę na to baaardzo, trafione w 10 !


Co prawda brwi moje są bardzo mocne i nie potrzebują dodatkowych upiększeń ale paletka znajdzie swoje zastosowanie jako cienie do powiek, lubię takie kolory :)


Było do twarzy, do oczu, czas na paznokcie. Piękny czerwony mieniący się lakier, bardzo świąteczny, również powinien zagościć jutro na mnie, ale zobaczymy czy czas pozwoli - ostatnio jest go zbyt mało.


Na koniec urocza pocztówka świąteczna z życzeniami od mojej Mikołajki. Mam nadzieję że wszystkie życzenia się spełnią a Święta i Nowy Rok będą przyjemne ;)



Bardzo cieszę się że mogłam wziąć udział w takiej akcji, poznałam kolejną blogerkę na której stronie nigdy nie byłam - kosmetyki łączą kobiety! Mam nadzieję że cieszysz się moim szczęściem, wszystko udało się w 100%. Jeszcze raz dziękuję!


Wszystkim czytelniczkom i czytelnikom życzę udanych Mikołajek i butów pełnych prezentów !
Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger