środa, 28 czerwca 2017

Chleb na wodzie z ogórków kiszonych.

Chleb na wodzie z ogórków kiszonych.
Nie jestem specjalistką kulinarna ale czasem coś mi wyjdzie i chętnie podzielę się przepisami :)
Dzisiaj mam przepis na nietypowy chleb, bo na wodzie z ogórków kiszonych. Od razu zaznaczam że ogórki domowej roboty a nie ten sklepowy sztuczny kwas!



Składniki:


  • 1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 20 g świeżych drożdży
  • woda z ogórków kiszonych - tyle co do wyrobienia ciasta
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1/4 szklanki ciepłego mleka ( nie może być za ciepłe!)
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • białko jajka do posmarowania chleba
  • słonecznik lub inne ziarenka do posypania na wierzch




Wykonanie:

Drożdże pokruszyć i wrzucić do miski, dodać do nich ciepłe mleko, 1 łyżkę mąki pszennej i 1 łyżeczkę cukru. Wymieszać dokładnie i odstawić w ciepłe miejsce na ok 15 min.
Po tym czasie dodać resztę składników i wymieszać porządnie a potem zagnieść ciasto, wodę z ogórków dodawać stopniowo, tak aby ciasto było elastyczne i nie za rzadkie. Zostawić je w misce pod przykryciem, np. ręcznik, do wyrośnięcia na ok 1 godz.
Po wyrobieniu ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować białkiem, następnie posypać wybranymi ziarnami. Piec ok 40 min w piekarniku nagrzanym do 200-210 stopni.

Gotowe!








Przepisów na ten chleb widziałam kilka, to jest moja wersja ale każdy może ją zmodyfikować na swój sposób :)

Uwaga! Chleb znika w zastraszającym tempie!

Daj znać czy skorzystasz z przepisu! :)

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Balea Lovely, Fuss und Schuh Deo - dezodorant do stóp i butów.

Balea Lovely, Fuss und Schuh Deo - dezodorant do stóp i butów.




Od producenta:


Dezodorant do stóp i butów o rześkim zapachu, z olejkiem mietowym i ekstraktem z czerwonej pomaranczy.






Moja opinia:


Jako ze mieszkam w Niemczech, to mam kosmetyki Balea na wyciagniecie reki. Na szybkosci szukalam w DM jakiegos deo do stop, niestety upaly byly takie ze nie dawalam rady wytrzymac w pelnym obuwiu calego dnia. Wybor padl na tani produkt Balea. Jedyny wtedy obecny o przyjemnym zapachu, reszta byla "zwykla".
Opakowanie standardowe jak dla tych produktow, szata graficzna jest typowo letnia i przypadla mi do gustu, prawie jak wszystkie tego producenta. Sam produkt w sobie jest bardzo prosty w uzyciu, po aplikacji nalezy chwilke odczekac aby wysechl ale to trwa na prawde krotko. Zapach cytrusowy nie podraznia nosa ale w wiekszym stezeniu juz moze, dlatego uzywac go nalezy z umiarem :) . Z dzialania jestem bardzo zadowolona, w pracy jestem dziennie 9,5 godz + ~1 godz dojazdu, wiec moje stopy mecze min 10,5 godz dziennie w tym samych butach, co nie jest zbyt zdrowe. Deo swietnie sprawdza sie w tych sytuacjach, stopy nie poca sie i przedewszystkim nie ma nieprzyjemnego zapachu potu, ktory po takim czasie ma prawo sie pojawiac. Nie trzeba go aplikowac tylko na stopy, mozna uzyc ogolnie do butow, ale ja i tak wole bezposrednio na skore. Spray nie podraznia skory, nie robi zadnych plam czy innych innych niepozadanych rzeczy. Jest na prawde dobry.
150ml produktu kosztuje 1,45€ co daje nam ok 6zl(zalezy od kursu w kantorach).
Jestem bardzo zadowolona i na pewno do niego powroce!





Czy sa tutaj zwolenniczki kosmetykow z drogerii DM? Macie dostep do firmy Balea?
Wiem ze w Polsce mozna zakupic je w sklepach z produktami niemieckimi i w internecie, ale nie ma to jak swiezynki prosto z DM <3

Czy chcecie poznac wiecej produktow Balea? Do Was interesuje z ich oferty naj´bardziej? Moze bede w stanie je kupic i przetestowac a nastepnie napisac recencje.

Do milego!

sobota, 24 czerwca 2017

Fit ciasto z truskawkami i czekolada.

Fit ciasto z truskawkami i czekolada.
W końcu weekend, czas dla domu, dla męża i dla mnie.

Natchniona przepisem od Czarna wisienka upiekłam swoją wersję dietetycznego ciasta jogurtowego z truskawkami i czekolada :).


Składniki:

  • 10 łyżek mąki kukurydzianej
  • 150 ml jogurtu naturalnego (najzwyklejszego)
  • 2 łyżki mleka 1,5%
  • 1 jajko
  • 3 łyżki cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 6 kostek czekolady (ja użyłam mleczna z migdałami)
  • truskawki - ilość zależy od Ciebie



Wykonanie:

Wszystkie składniki, poza czekolada i truskawkami, zmieszałam ze sobą. Ciasto przelałam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch poukładałam truskawki i posypałam je pokrojoną na drobne kawałki czekoladą.
Piekłam w opiekaczu przez ok 40 min w temperaturze 180 stopni.
Ot cała filozofia!




Ciasto tak mi przypadło do gustu ze musiałam się podzielić tym przepisem z Wami. Czekolada nie wygląda zbyt atrakcyjnie na owocach ale smakuje wspaniale :) Następnym razem dodam ją po prostu do ciasta i wymieszam. Można ominąć czekoladę a ostygnięte ciasto posypać cukrem pudrem - obstawiam że też będzie obłędne :) 
Generalnie to ciasto samo w sobie jest super bazą do innych pomysłów, na górę można dać praktycznie każde dodatki wiec wyobraźnia działa na pełnych obrotach.

Polecam ciacho z czystym sumieniem! 

czwartek, 15 czerwca 2017

Cien Nature - krem na noc z granatem do cery dojrzalej.

Cien Nature - krem na noc z granatem do cery dojrzalej.

Czy kosmetyk z Lidla moze byc dobry? Czy za dobry kosmetyk trzeba zaplacic grube miliony? Czy marki wlasne to slabe produkty?


Od producenta:

Krem na noc dla skóry dojrzałej (wymagającej). Ma właściwości przeciwstarzeniowe, wspomaga regenerację skóry i zwiększa jej elastyczność, Zawiera oleje roślinne i koenzym Q10.



Moja opinia:

Kupilam go zaraz po burzy w internecie, ze taki tani krem jest wart uwagi. Polecialam szybko do Lidla, akurat bylam w Polsce, i kupilam go w jakiejs wyprzedazowej cenie - 50ml za ok 6zl. Mysle - super! Ale, ale, nie zawsze produkty marek wlasnych sie sprawdzaja, ba, nawet malo kiedy. Bylam bardzo ciekawa jak to sie sprawdzi w tym przypadku. Wiec wnikliwie sprawdzilam czy wart byl tego zamieszania.
Opakowanie jest bardzo delikatne i kobiece a zarazem solidne. Jak na tubki przystalo - nie widzimy ile jest mamy jeszcze produktu, mozna to jedynie wyczuc wagowo. Jestem duza zwolenniczka kremow w tubkach, zadne bakterie czy innie nie pozadane rzeczy nie pakuja sie do kremu i nei niszcza go jak to bywa przy sloiczkach. zamkniecie na klik zabezpiecza przed wylaniem sie zawartosci, dobrze sprawdza sie w podrozy - wyprobowane!
Zapach jest typowo kremowy, lekki a konsystencja dosc gesta przez co nei uzywamy kremu za duzo i jest wydajny. 
Kosmetyk ten przystosowany jest do cery dojrzalej, uwazam ze moja jest po srodku wiec moge go uzywac. Zostawia lekka lepka warstwe ale po wiekszosci sie wchlania i bardzo dobrze nawilza skore. Na poczatku odczuwalam pieczenie i szczypanie, ale po kilku uzyciach uczucie zginelo.
Jak za ta cene to i tak nie spodziewalabym sie cudow, wiec jestem zaskoczona efektami. Niestety nie odmlodnialam ale skora jest dobrze nawilzona :).
Minusem jest dostepnosc - moze raz, moze 2 razy do roku pojawia sie w ofercie Lidla, nigdzie indziej nie jest do kupienia niestety.
Jak go gdzies spotkacie to smialo mozecie go kupic, jesli jednak nie przypadnie do gustu waszym twarzom zawsze mozna zuzyc kremy do innych czesci ciala :).



Obecnie uzywam jeszcze wybitniejszego kremu, ale o zupelnie innym dzialaniu, szkoda ze ten z Lidla sie skonczyl gdyz momentami przydalby sie, a dlaczego? Dowiecie sie niedlugo :)

środa, 14 czerwca 2017

Huda - matowe pomadki w plynie z Aliexpress.

Huda - matowe pomadki w plynie z Aliexpress.
Jakis czas temu, gdy byl BUM na pomadki matowe z Aliexpress, sama skusilam sie na 3 kolory Huda.



Jak na zakupy z Chin przystalo, czekalam na dostawe dosc dlugo. Ale gdy juz doszly to bylam zachwycona. Przesliczne opakowanie, taki fajny kartonik z ustami a w nich pomadka. Opakowanie wyglada jak blyszczykowe, ale do pomadka w plynie. Moim zdaniem "buteleczka" wyglada na prawde bardzo dobrze, jest wygodna i funkcjonalna, aplikator rowniez. Szminke mozna latwo nalozyc na usta bez wiekszych problemow, lecz nie nalezy zbytnio zwlekac, gdyz zastyga szybko a takei dokladanie warstw juz nie wyglada estetycznie. Po nalozeniu jej na usta nalezy odczekac az calkowicie wyschnie, dopiero wtedy jest trwala. Pigmentacja jest na prawde dobra, gdy sprawnie ja aplikujemy to nie ma przeswitow. Zapach do przyjemnych nie nalezy, jest chemiczny, ale widzialam ze niektore dziewczyny dostaly egzemplarze o zapachu budyniu, to dosc ciekawe :). Martwi mnie trwalosc, po jedzeniu sciera sie nierownolegle i wyglada to nieestetycznie. Po czasie, pomimo niejedzenia, lekko "roluje sie" - nie podoba mnie sie to. Niestety kolejnym minusem jest ekstremalne wysuszenie ust, za pierwszym czy trzecim razem nie, ale pozniej juz tak. Uzywam odzywczej pomadki do ust z peelingiem od Sylweco - recenzje znajdziesz TUTAJ - ale nawet ona sobie z tym nie radzila :( . Musialam intensywnie nawilzac usta na noc wazelina lub Einstein´em - recenzja TUTAJ .  Przez to malowalam usta ta pomadka malo kiedy.
Cena byla bardzo atrakcyjna, dlatego zaryzykowalam, ale widzialam oferty na Allegro lub innych polskich stronach internetowych, nie dalabym w zyciu za te pomadki tyle pieniedzy!











Kolory sa bardzo ladne, ale co z tego, skoro sa tak nietrwale :( . Nie jestem zadowolona z tych pomadek matowych, zdecydowanie mam innych ulubiencow w tej dziedzinie :). A ty?

wtorek, 13 czerwca 2017

Bania Agafii - daurska maska do twarzy.

Bania Agafii - daurska maska do twarzy.



Od producenta:

Maska na ziołach z Darii jest przeznaczona do pielęgnacji zmęczonej i wrażliwej skóry twarzy. Usuwa podrażnienia, nawilża, podnosi ochronne właściwości skóry, zwracając skórze zdrowy i zadbany wygląd.
Lilia i sok ogórecznika - nawilżają i tonizują, zrównują koloryt twarzy, usuwają odczucie ściągania skóry, przywracają uczucie komfortu.
Cladonia śnieżna - aktywizuje procesy regeneracji i chroni skórę przed zmianami związanymi z wiekiem.
Ekstrakt rumianku - posiada właściwości bakteriobójcze i gojące.




Moja opinia:

Uwielbiam maseczki Bani Agafii z kilku powodow. Po pierwsze opakowanie - bardzo wygodne do przechowywania i uzytku a do tego bardzo ladnie wyglada.Dozownik nie jest zbyt duzy, nie latwo wydobyc jej za duzo, tubka jest zakrecana co zabezpiecza przed rozlaniem sie produktu podczas podrozy. Po drugie za cene - 100ml maseczki kosztuja od 5 do 10zl, taniocha! Po trzecie dzialanie. Na poczatku po aplikacji na oczyszczona skore odczuwam pieczenie, ktore ustepuje po chwili - za pierwszym razem wystraszylam sie ze mi skore wypali ale to zludzenie. Konsystencja jest przyjemna do aplikacji, maseczka nie yastyga tylko wchlania sie w zaleznosci od zapotrzebowania naszej skory na nawilzenie. Zapach jest delikatny, nie przeszkadza.
Jesli chodzi o dzialanie to najwazniejsze jest nawilzenie widoczne golym okien, w sumie to co z maseczki zostanie na koniec mozna wsmarowac jak krem w skore lub lekko zetrzec papierem czy chusteczka, i cieszyc sie brakiem uczucia sciagniecia. Uzywam jej tylko kiedy potrzebuje nawilzenia i ukojenia - w tym sie sprawdza, innych efektow nie zauwazylam.
Maseczka jest bardzo wydajna wiec niska cena + wydajnosc, sprawiaja ze te kosmetyki na prawde sa bardzo korzystne :).
Mysle ze jak sie skonczy to chetnie do niej wroce, ale musze zapas w Polsce zrobic i to przez internet bo stacjonarnie nie wszedzie mozna dostac kosmetyki Agafii niestety :( .




Uwielbiam maseczki rosyjskie! A ty?

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger